Wstęp: Aha, ta , Young Rudzix Wiadomo , że jestem gangsterem, ale Tym razem będę miękki, jak parówka
1. Nie jestem prestiżowy, jeśli zakładam krawat, to kartonowy Jeśli pije szampan to Picollo brzoskwiniowy W szafie mam jedną parę spodni zapasowych Nie marzy mi się w drogim hotelu pobyt Rozbijam namiot na polu campingowym Nie kolekcjonuję kart kredytowych Mam portfel pełen wspomnień starych i nowych Niestety, mam jedną z rzeczy markowych to Marker Z górnej półki sięgam jedynie po tarkę Tam ją trzymam Na światłach sportowym autem nigdy się nie zatrzymam Wiesz czemu? Bo nie mam prawa jazdy. Nie chodzę do restauracji na śniadanie, Nie robię zdjęć z pięknym jedzonkiem na Instagramie Nie siedzę na Majorce z drinkiem w porcelanie Jem pizze z sosem czosnkowym siedząc na tapczanie
Ref. Nie jestem prestiżowy takie mam podejście Nie trzymam do góry głowy a w chmurach częściej Wożę się samochodem zabawkowym po mieście Wolę w inny sposób odnajdywać szczęście Takie mam podejście, Nie trzymam do góry głowy a w chmurach częściej Jem kebaba w cieście Nie mam butów par dwieście Wolę w inny sposób odnajdywać szczęście
2. Nie pachnę pod pachami perfumami, Chodzę w skarpetkach z żółtymi kaczuszkami Nie chwalę się przed kolegami nowymi butami To wcale nie dlatego, że nie mam kolegów! Nie ma co bredzić, a na poważnie Lepiej poszerzać swoją wyobraźnię To co cieszy można znaleźć dookoła właśnie Tylko trzeba się rozejrzeć uważnie Cieszę się, gdy nosze okulary hot-dogi Cieszę się, kiedy lepie ruskie pierogi Cieszę się do siebie kiedy nie pamiętam drogi Nie rozumiem co to znaczy mieć wymogi W restauracji sushi, kalmary, dorsze Ekskluzywne samochody Ferrari i Porsche Czy w basenie z drinkiem w ręku czułbym się dobrze? No nie mogę się oprzeć Bo mam rozwalone krzesło!
Ref. Nie jestem prestiżowy takie mam podejście Nie trzymam do góry głowy a w chmurach częściej Wożę się samochodem zabawkowym po mieście Wolę w inny sposób odnajdywać szczęście Takie mam podejście, Nie trzymam do góry głowy a w chmurach częściej Jem kebaba w cieście Nie mam butów par dwieście Wolę w inny sposób odnajdywać szczęście
Samolotem lecę przy pralce Ze smutkiem i złością walczę Płacę uśmiechem za pomarańczę Odpalam muzykę, I tańczę..
W restauracji sushi, kalmary, dorsze Ekskluzywne samochody Ferrari i Porsche Czy w basenie z drinkiem w ręku czułbym się dobrze? No nie mogę się oprzeć Bo mam rozwalone krzesło!
[ Ee, chciałbym bardzo podziękować mojej mamie za to, że napisała za mnie tekst do tej piosenki, ale następną już postaram się napisać samemu, obiecuję! ]Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.