[Refren] Kiedy zaczyna się noc, to wychodzą tu wszystkie bestie, bestie, bestie Kiedy wchodzę na dance floor to pojawia się ich więcej, więcej więcej, więcej Jestem z moją bestie, chcecie zrobić sobie selfie Chodzą jak zaklęci, to już dawno nie są dzieci Wierz mi, wierz mi, wierz mi, wierz mi Kiedy wychodzę z klubu to jest to pościg
[Zwrotka 1] Mordko nie mam prawka, bo i tak codziennie jazda Nawet jak nie piję to się czuję skołowana Może to dlatego, że znowu rolluje blanta Może to dlatego, żе nie jestem tak odważna I tak wiеcznie na życiowym zakręcie Odpalam się przy litrze, odpalam się przy setce Na mojej ulicy to nie ja się wożę Mercem Chociaż pewnie siana stąd na kontach mam najwięcej Dlatego chodzę jak młoda boss W sercu mam ziomali i jak Deemz mam sos Lay low, zawsze, lay low, lay low, lej to Bo to już nie jest hip hop Puszczam Afro House i Puerto Bounce I leci Żab i leci Jaś Widzę większy kadr, bo chcę rozbić bank Kiedyś zwiedzę z nimi, kurwa cały świat [Refren] Kiedy zaczyna się noc, to wychodzą tu wszystkie bestie, bestie, bestie Kiedy wchodzę na dance floor to pojawia się ich więcej, więcej więcej, więcej Jestem z moją bestie, chcecie zrobić sobie selfie Chodzą jak zaklęci, to już dawno nie są dzieci Wierz mi, wierz mi, wierz mi, wierz mi Kiedy wychodzę z klubu to jest to pościg
[Zwrotka 2] Jutro jadę do innego miasta (o tak) Nasze fury nie Volkswagen Passat (nie Passat) Siedzę w nowym Audi, a ty Opel Astra (bieda) Siedzę luksusowo, a ty jak hałastra Wchodzę na DJ-ejkę, robią hałas (zróbcie hałas) Zawsze gotowa na te wystąpienia dla mas (dla Was) Gotowa, żeby zagrać jak najlepiej dla Was (dla mas) Gotowa pozamiatać tę scenę na szałas (rozpierdalać) A potem spierdalać Jak będzie trzeba to przez Kanał La Manche Może moim domem kiedyś będzie Anglia Może moim domem kiedyś będzie Francja Na razie nie uciekam, bo mnie cieszy sława Cieszy mnie Pinacolada, pita na Dominikanach Rejon Wyspy Punta Cana, już za dużo opalania Już za dużo swagowania, zaraz wybuchnie mi bania Nie mam więcej do jarania, nie mam więcej do gadania (puff, puff)
[Refren] Kiedy zaczyna się noc, to wychodzą tu wszystkie bestie, bestie, bestie Kiedy wchodzę na dance floor to pojawia się ich więcej, więcej więcej, więcej Jestem z moją bestie, chcecie zrobić sobie selfie Chodzą jak zaklęci, to już dawno nie są dzieci Wierz mi, wierz mi, wierz mi, wierz mi Kiedy wychodzę z klubu to jest to pościgTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.