[Zwrotka 1] (Who) Mmm, mmm, wiele zmienia się (Wiele zmienia się) Moje cena, ona ciągle idzie w górę (Yeah) Coraz lepiej, bo każdego dnia, się uczę Kiedyś był muł, dziś mam mule, yeah (Yeah) Smród, kiedy je mijałem (Mijałem) Czułem się, jak window shopper W moich stronach, to nie słychane Dzi-dzi-dziś, dziś zamykam festiwale, ya Dziś by wziąć łyka kawy, muszę zdjąć grille Z mojej szuflady, każdą jedną chwilę, poświęcam pracy To mój chory nawyk, zły nawyk Nic nam nie przyszło na tacy Ja nawet nie wiem co to znaczy "nie" Tonę z tą kotwicą i skończę na samym dnie Kocham to na zabój, przeładowany nabój Chcesz być najlepszy w kraju? Młody, po prostu trapuj Yea, yea, yea
[Refren] Noce w studio, numery do kolekcji (Ya) Nowe metki, wychodzę z Bottegi (Ya) Od poniedziałku do niedzieli (Ya) Bo mój cel to, zostać tu na wieki Zostać tu na wieki, zostać tu na wieki Zostać tu na wieki, chcę zostać tu [Zwrotka 2] Brak inspiracji sprawia, że mam z oczy źródła rzeki Chciałbym móc emocje zatrzymywać, wsadzać do kieszeni Przelewać na papier, intencje jak krople wody Przezroczyste, także mógłbyś przez nie widzieć każdy pomysł który mam (Yeah, yeah) Przez nie każdy pomysł który ma— (Mam, mam) Przez nie każdy pomysł który mam (Mam, mam) Dwie różne strony, jak yin i yang Ciągle się czuję, jak Igi Young Bo w punkt strzelamy — Kylian (Pow, hahaha) Punkt strzelamy — Kylian To nowy ja, to stary ja Powiedz, kto w końcu nawija? (Ya, ya) Powiedz, kto w końcu nawija? (Ya, ya) Nasza rzeczywistość odbija
[Refren] Noce w studio, numery do kolekcji (Ya) Nowe metki, wychodzę z Bottegi (Ya) Od poniedziałku do niedzieli (Ya) Bo mój cel to, zostać tu na wieki Zostać tu na wieki, zostać tu na wieki Zostać tu na wieki, chcę zostać tuTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.