Każdy mówi jak mu źle, a kto mówi komu nie Nie byłeś ze mną na dnie, więc nie wiesz ile to spięć Więc nie wiesz jak mi jest źle, dużo mam mówię to skręć Boję się dzień w dzień, dzień w dzień, dzień w dzień Że złapią mnie za ten weed albo za co gorsze Wyobraź siedzieć lata za mały rozsądek, hey Moja bitch lubi rozum, hamuje go ciągle Jak na polszę jestem bogiem tego gówna ciągle Tego gówna ciągle, tego gówna, ej, ej Tego gówna ciągle, yeah, yeah Nie chcę już gadać, mam na płycie dowód I z każdą następną zrobię to znowu Rano odpisuje na maile im szmato Że nie będzie mego słowa jak nie mówią ile płacą, ej Ile płacą ile ile ile ile ile ile płacą I róznica między nami, że ty nie nazywasz tego pracą Ja stawiam wszystkie pieniądze na to Na to x6 Na to o
Chcę siedzieć na Hawajach z kumplem drewna od rana Tu piasek woda oni dra drama, ty masz dramat Nie wiem co to znaczy milów, ty nie wiesz co to zabawa Z dwojga złego wolę latać po tych gramach Niż myśleć czy ktoś wspomina o mnie w nagraniach Nie w nagraniach ej x3 yeah yeah Moja baby myśli o mnie od rana Puściła mnie z nagrania hey, yeah yeah yeah yeahTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.