Kiedyś wreszcie musi skończyć się ten sen. Kiedyś musi skończyć się. Pragniesz zapamiętać jak najwięcej scen. Zanim ktoś obudzi Cię.
Mała chata gdzieś na odludziu. Wokół kwiaty, słowiczy śpiew. Brzmienie ciszy, co dzień Cię budzi. Medytujesz gdzieś w cieniu drzew.
Chłodzisz ciało w jeziorze. Wdychasz najczystszy tlen. Widzisz jak rośnie młode zboże. Słońce rozgrzewa Cię.
Wschodem słońca, słońca zachodem. Tak zaczynasz i kończysz dzień. W górze błękit czystego nieba. W kryształ wody zanurzasz się.
Świat skąpany w zieleni. Liście drzew pieści wiatr. Brzmieniem ciszy rozkołysany patrzysz sobie na świat.
Świat skąpany w zieleni. Liście drzew pieści wiatr. Brzmieniem ciszy rozkołysany patrzysz sobie na świat.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.