Oto stoję nad wami udręczone dusze w przeklętych ciałach
O złym czasie, w złym miejscu się spotkaliśmy kalekie dusze w przeklętych ciałach
Tamtej zimy z drzew spłynęło mleko konających z tego źródła piło czerniejące słońce głębia życia wypłynęła z nieskończonej pustki głębia życia - z nieskończonej pustki
Niosę wasze trupy ze sobą gdzie idę, tam - wy ze mną kalekie dusze w przeklętych ciałach trupy w moim sercu
Lecz chociaż przeklęci, poznaliście pełnię martwy uśmiech martwych dzieci wtulonych w piersi wypełnione pustką
Z drzew umarłych płynie mleko konających z tego źródła pije czerniejące słońce głębia życia płynie z nieskończonej pustki sukom konającym nabrzmiewają sutki
Szpital przemienienia stanął wam na drodze szpital przemienienia
Szpital przemienienia wzniósł się na mej drodze
A czarne słońce gaśnie ponad murami a trucizną z moich ust jeszcze dziś, ostatni raz
I oto gaśnie słońce nad nami trucizną z moich ust ostatni raz
I oto gaśnie słońce nad nami trucizną z moich ust ostatni raz wzywam was
O martwi, zabłąkani na tej ziemi o martwi, wiem że chcecie już odejść w krainę cieni
O martwi, zabłąkani na tej ziemi o martwi, czas w końcu wyruszyć w krainę cieni
Szpital Przemienienia. Kortau. Szpital Przemienienia. Kortau. Szpital Przemienienia. Kortau. Szpital Przemienienia. Kortau. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|