Orszak szalonych głupców Pijanych pragnieniem mej śmierci Przemierza ulice
Bęben budzi dawno zmarłych I wzywa mnie, mam dołączyć do nich
Na Szubienicznej Górze
To moja szubienica, To mój orszak
Nic tak nie cieszy Jak moja dzisiaj śmierć Spójrz, to moja śmierć
Powiszę tu kilka dni Przyjdź, popatrz Za rękę chwyć
Kochanko powieszonego, Dziecko wisielca urodzisz Spojrzysz mi w puste oczy Ujrzysz nas
W moim martwym śnie W naszym wspólnym Martwym śnie
A szubienicę naszą Po zmroku obsiądą kruki Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |