Refren: Pada śnieg, pada śnieg, jebią się bałwanki; kurwa mać, kurwa mać, ktoś zajebał sanki;
Pada śnieg, pada śnieg, jebią się bałwanki; kurwa mać, kurwa mać, ktoś zajebał… sanki;
Zwrotka 1: Święta to czas, kiedy miłość jest w nas i każdy kutas napierdala kolędami (ta); święta to czas prezentów jest; tam w tym worku co syczy tak? To dynamit (ta);
Wielka podnieta, każdy facet i kobieta stoi w marketach, tworząc wielkie kolejki; chcesz coś kupić? Chuj wielki i szelki; musisz kogoś zabić, lepiej weź kombinerki; przydadzą się, bo pod twoim płotem kierowca pługa znów zjebał robotę, ale to nie wszystko, będzie jeszcze gorzej bo lód z samochodu musisz skrzybać własnym nożem;
Chrystus się rodzi i moc truchleje, czas na “coming out”, lesbijki i geje; chcesz robić zdjęcia, bo masz aparat, nic z tego, kurwa, bo śnieg napierdala;
Refren: Pada śnieg, pada śnieg, jebią się bałwanki; kurwa mać, kurwa mać, ktoś zajebał sanki;
Pada śnieg, pada śnieg, jebią się bałwanki; kurwa mać, kurwa mać, ktoś zajebał… sanki;
Zwrotka 2: Policja, geje, mikołaje i złodzieje, wszyscy mają wolne nie tylko w niedziele; piękni, obleśni, młodzi i starzy śnieg mają w kominie, a nie będzie kominiarzy; mądrzy, głupi, naziści i cioty wszyscy się nudzą, bo nie mają już roboty; hurtownia, biuro, piekarnia i sklep, wszystko nieczynne, trzeba wpierdalać sprzed tygodnia chleb;
Przejście (z gitarą solo): Wigilia, skurwysynu;
Zwrotka 3: Święta, czas spania, bo roboty ni ma, ale zanim się obudzisz, to nie będzie już widno; ktoś ci przed chwilą śnieżka w okno pizdnął; chyba go nie dogonisz, bo jest ciemno i zimno;
Boże Narodzenie, wino w przecenie; mróz cię szczypie w dupsko i rozwala podniebienie; ktoś z elektrowni ci wyjął bezpiecznik - - podwójna opłata za sezon świąteczny; zamarzł gdzieś chłopak, zamarzła dziewczyna; w Lidlu kolejka, jedna kasa jest czynna; morał jest jeden, jedna jest puenta: jebać święta! jebać święta! jebać święta! jebać święta! jebać święta! jebać święta! jebać święta! jebać święta!
Refren: Pada śnieg, pada śnieg, jebią się bałwanki; kurwa mać, kurwa mać, ktoś zajebał sanki;
Pada śnieg, pada śnieg, jebią się bałwanki; kurwa mać, kurwa mać, ktoś zajebał… sanki; Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.