Siema! Chcesz usłyszeć pewną historię, o latach 90? o Królu piaskownicy? Słuchaj tego...
Byłem królem... Piaskownicy! Miałem najlepsze foremki do babek: Każdy się ze mną liczył! Wtedy świat był niczym, Niczym zagadka - Dziś c**j już zostało po foremkach i grabkach, Mój świat: różowych skarpet - żadnych barier, obsranych majtek, Kocham te czasy! Spektakularnie budowane wieże z klocków - lepsze niż Eiffel! Były bardziej bombowe niż weekendy w HiFie Na kapie po oranżadce tańczyłem break'a, Znaczy: ja leżałem, kumpel kręcił mnie na plecach, Nikt nie mówił o mnie "dzieciak", nawet gdy grzebałem w śmieciach, w poszukiwaniu, zaginionego świetlnego miecza, Świat był piękny jak turkus... ziom! nie znałem buntu... Bo! Nie znałem ściemy i półproduktów, I zostałem tam - w tej krainie wyobraźni, Chyba za długo trochę, bo ktoś po drodze mnie stłamśił Szukam magii tamtych lat teraz... Ukrytej w wersach i... Patrzę na świat oczami dużego dziecka.
Wracam do tamtych lat - niezapomnianych wrażeń, kiedy jeszcze brat - trzymaliśmy się razem, Wtedy świat był niczym - mówię o faktach, a dziś to czas, nas tak pozałatwiał,
Wracam do tamtych lat - niezapomnianych wrażeń, kiedy jeszcze brat - trzymaliśmy się razem, Wtedy czast był niczym - mówię o faktach, a dziś to świat, nas tak pozałatwiał,
Królowie spiny na podwórkach, mają w kącikach ślinę, startują w konkursach: na najgroźniejszą minę, A ja: czerwona czapeczka z Chicago Bulls, Yo! I tak wyglądał: osiedla król, Miałem język na wierzchu jak Michael Jordan, Adidasy na rzepy i dziury w spodniach, Młodszy brat !? miał zawsze prze***ane, bo ćwiczyłem z nim wrestling... I to ja byłem Hoganem! Pegazusów miałem więcej niż kobiet Colin Farell, Ubierałem rajstopy choć nie chodziłem na balet, Byłem fanem koszykówki... Futbolu, hokeja! Grecki ?! to nie jest język urzędowy w Atenach, Zresztą... To tylko kwestia jest skojarzenia, Ale nikt tak jak On, nie robił na mnie wrażenia, Wtedy czas był łaskawszy, a życie prostsze! Nie masz pojęcia dzieciaku jak Ci zazdroszczę!
Wracam do tamtych lat - niezapomnianych wrażeń, kiedy jeszcze brat - trzymaliśmy się razem, Wtedy świat był niczym - mówię o faktach, a dziś to czas, nas tak pozałatwiał,
Wracam do tamtych lat - niezapomnianych wrażeń, kiedy jeszcze brat - trzymaliśmy się razem, Wtedy czast był niczym - mówię o faktach, a dziś to świat, nas tak pozałatwiał,
Z dziesiątego piętra w więżowcu plułem se na przechodniów, Miałem chomika, ale.... Jakoś szybko się popsuł, Na czterokołowcu lubiłem zwiedzać teren, Potem zgarnąłem dwa kółka i zrezygnowałem z czterech: Dziś to marny interes, lecz wtedy byłeś szpanerem, Gdy zostawiałes jeden ślad podczas jazdy rowerem, Baloniki z helem i kapiszony na festynach, uśmiechy szczere - nikt nie umiał nas powstrzymać, Pamiętam 94 finał i 98 finał - takich rzeczy człowieku się nie zapomina! Pamiętam jak siedziałem w kinie na Królu Lwie: jak Mufasa umarł - nie umiałem powstrzymać łez, Raz przegapiłem Żółwie Ninja, które leciały na "dwójce", To było straszne: Miałem wtedy myśli samobójcze, I wkrótce spostrzegłem, że czas za szybko mija, Z tamtych lat pozostały teraz: wspomnienia i przyjaźń
Wracam do tamtych lat - niezapomnianych wrażeń, kiedy jeszcze brat - trzymaliśmy się razem, Wtedy świat był niczym - mówię o faktach, a dziś to czas, nas tak pozałatwiał,
Wracam do tamtych lat - niezapomnianych wrażeń, kiedy jeszcze brat - trzymaliśmy się razem, Wtedy czast był niczym - mówię o faktach, a dziś to świat, nas tak pozałatwiał,
Jestem Obi Wan Kenobi i Leonardo... Donatello, a skeczami Kapitan Jastrząb, Wołaj na mnie Spiderman albo Kot Garfield, Jestem tym co najlepsze z wyobraźni! x2 O!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.