Kolejna pusta noc pusta bo nie ma ciebie, Zgasły wszystkie gwiazdy na moim niebie, Brakło nadzieji, a podobno ona jest zawsze, Na swoje życie już innaczej teraz patrze, Przez pryzmat czasu człowiek bardzo się zmienia, Znajduje droge i cel swego istnienia, Też ją znalazłem chociaz nie było łatwo, Kiedyś myślałem, że nie dam rady się ogarnąć, Bo w końcu dorosłem do pewnych spraw, Chociaz mam wiele zalet, chociaz mam wiecej wad, Lecz w głębi serca czuje, że ejstem dobry, Chociaz czasem w pewnych chwilach brakuje mi formy, Nie raz brakuje chęci, ba czasem się poddaje, Lecz nie na tyle, by odwiesić swój gajer, Może mnie zrozumeisz, moze dasz mi szanse, Bo ja o twoje serce nadal walcze.
Kazdy jest kowalem wlasnego losu, Może jest jakis plan moze jest jakis sposob, by, Wyjsc z chorych mysli i w pore się ogarnąc, Lepiej pomyslec dwa razy niz coś głupiego palnąć, Najłatwiej jest zranić bliską ci osobę, Lecz pamiętaj, że swych błędów nie naprawisz jednym słowem, więc Zawsze wszystko przemyślaj dwa razy, By na twoje dobre serce nie spadały same głazy.
Ja pamiętam jeszcze te szczeniackie lata, Kiedy ze mną na boisko wychodził mój tata, Pół osiedla zbierało sie by pograć w nogę, A ja z biegem czasu w sercu czuję trwogę, Wtedy nie przejmowałem się zadnymi problemami, Teraz wiem, że jest ciężko i podzielę się tym z wami, Wiele razy w zyciu zroniłem swoją rodzine, Jest mi wstyd teraz patrząc na to co kiedys robiłem, Jednak wiem, że zawsze mogę na nich polegać, Jak coś robię to to robię i nie chcę z tym zwlekać, Nikt z nas nie wie jak dluga jest linia życia, Każdy z nas zasypiając chce poranek znow powitać, Niestety niektorym nie było to dane, Tym co byli i odeszli dedykuje ten kawałek, Bo my ciągle o was tutaj pamiętamy, I sercem i duszą jesteśmy razem z wami.
Kazdy jest kowalem wlasnego losu, Może jest jakis plan moze jest jakis sposob, by, Wyjsc z chorych mysli i w pore się ogarnąc, Lepiej pomyslec dwa razy niz coś głupiego palnąć, Najłatwiej jest zranić bliską ci osobę, Lecz pamiętaj że swych błędów nie naprawisz jednym słowem, więc Zawsze wszystko przemyślaj dwa razy, By na twoje dobre serce nie spadały same głazy.
Wracając teraz do mojego punktu wyjścia, Cieszę się z mojego życia i na niego przyjścia, Kocham swoich rodziców, tak dużo im zawdzięczam, Wszystko mi dali, teraz ja im się odwdzięczam, W swoim życiu często szukałem drugiej połowy, Lecz nie zawsze z powodzeniem kończyły się moje łowy, Dużo dziewczyn zraniłem, wiele okłamałem, Zrobiłem rachunek sumienia i przeprosić za to chciałem, Wiem, że kilka z nich przeze mnie płakało, W końcu los się odwrócił i to mi się należało, Teraz mam tą jedyną teraz mam tą właściwą, Teraz wiem, że to jej chcę poświęcić swoją miłość, Zrozumiałem wiele że miłość jest najważniejsza, Ona otworzyła ciemne wrota do mojego wnętrza. Bardzo się zmieniłem, najbardziej pod jej wpływem, Dla niej najważniejsze to jaki jestem, a nie jaki byłem.
Kazdy jest kowalem wlasnego losu, Może jest jakis plan moze jest jakis sposob, by, Wyjsc z chorych mysli i w pore się ogarnąc, Lepiej pomyslec dwa razy niz coś głupiego palnąć, Najłatwiej jest zranić bliską ci osobę, Lecz pamiętaj że swych błędów nie naprawisz jednym słowem, więc Zawsze wszystko przemyślaj dwa razy, By na twoje dobre serce nie spadały same głazy.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
