Tak chciałabym, tak umiałabym powiewną być niby dym, królewną być, złote kwiatki rwać i trenować nowe miny, i przed lustrem stać!
Tak bym chciała damą być, ach, damą być, ach, damą być i na wyspach bananowych dyrdymały śnić!
Nie mam serca do czekania, do liczenia, do zbierania – nie, mnie nie zrozumie pan! Nie mam głowy do posady, do parady, do ogłady – to zbyt opłakany stan!
Chcę swój szyk jak dama mieć, jak dama mieć, jak dama mieć i jak moja ciocia Jadzia z wrażliwości mdleć!
Nie mam serca do sieroty, zgubionego wajdeloty – nie, mnie nie zrozumie pan!
To nie mój styl z musztardówki pić ni z panem na wiarę żyć! Wolałabym na stokrotkach spać i trenować nowe miny, i przed lustrem stać!
Tak bym chciała damą być, damą być, damą być i na wyspach bananowych bananówkę pić!
Nie mam serca do pilności, do piękności, do świętości – to zbyt wyszukany stan! Nie mam głowy do dyplomu, do poziomu, zbiórki złomu – nie, mnie nie zrozumie pan!
Tak bym chciała damą być, ach, damą być, ach, damą być i na wyspach bananowych bananówkę pić!
Nie mam serca do czekania, do liczenia, do zbierania – nie, mnie nie zrozumie pan! Nie mam głowy do posady, do parady, do ogłady – to zbyt opłakany stan!
Damą być, ach, c'est si bon, ach, c'est si bon, ach, c'est si bon – tylko gdzie te, gdzie te damy, gdzie te damy są?
Z kochasiem gdzieś poszły w siną dal, odfrunęły z królikami, a głupiemu żal!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.