Pamiętasz jak byłem mały i chciałem być architkiem Pamiętasz jak obiecałem ci, że kiedyś będę kimś Jestem dużym chłopcem dziś I mam po co żyć Tęsknię za tobą mamo i piszę do ciebie list
I nagram ten numer, i wyślę ci rękopis Napisany tylko raz i nie będzie żadnych kopii Bo nie o to chodzi Nie umiem kopiować emocji, a poza tekstem znajdziesz na nim moją łzę tęsknoty
Tęsknię za tobą mamo, wiem, że gdzieś tam jesteś I że gdzieś tam sama kreślisz swoje życie wierszem Odwiedzam cię tam we śnie, jesteśmy rodziną wreszcie Potem budzą mnie promienie i dalej jestem dzieckiem
Przez chwilę tylko, lecz te chwile to wszystko Kurwa dałbym wszystko by czas nie mijał tak szybko Abyśmy potrafili omijać drogi donikąd Abyśmy kiedykolwiek spowrotem byli rodziną
Życie daje bilet i zaprasza do podróży Potem trzeba wracać z buta drogą zasypaną gruzem Znam to z autopsji, udowadniać nic nie muszę Nadal mam czyste serce, nadal mam czystą duszę
Życie daje bilet i zaprasza do podróży Potem trzeba wracać z buta drogą zasypaną gruzem Znam to z autopsji, udowadniać nic nie muszę Nadal mam czyste serce, nadal mam czystą duszę
Chcesz wiedzieć co u mnie? U mnie całkiem spoko Nie wykoleiłem się jakimś fartem jak dotąd Dalej mam kilku kumpli, z kilkoma się nie trzymam I nadal rozkminiam co to kurwa jest rodzina Bo powoli zapominam mamo co ten wyraz znaczy Nie ma ciebie parę lat, jest jakoś tak inaczej Wciąż te same twarze mijam co dzień na ulicy Wielu patrzy mi w oczy mówiąc "Możesz na mnie liczyć" Wielu wbiłoby mi kosę gdybym tylko się odwrócił Niewiele się zmieniło wiesz, chodzi o ludzi Taka ich natura -zakłamana i fałszywa Kurwa, wiedzą o mnie więcej niż ja sam chyba Na swój sposób to przeżywam, ale często mam to w chuju Nie przejmuję się tym, wiesz, bo nie chcę takiego tłumu Nie chcę tych wszystkich umów i zakłamanego syfu Dlatego zamykam się wśród harmonii głośników
Życie daje bilet i zaprasza do podróży Potem trzeba wracać z buta drogą zasypaną gruzem Znam to z autopsji, udowadniać nic nie muszę Nadal mam czyste serce, nadal mam czystą duszę
Życie daje bilet i zaprasza do podróży Potem trzeba wracać z buta drogą zasypaną gruzem Znam to z autopsji, udowadniać nic nie muszę Nadal mam czyste serce, nadal mam czystą duszę
Poza tym nic szczególnego, wiesz Mam dobrą pracę i mam dobrą kobietę Cieszę się gdy na nią patrzę I w ogóle moje życie wygląda jakoś inaczej, bo Uwierzyłem w siebie i gram na właściwą kartę Uważam z kim się trzymam mamo, unikam problemów Chociaż czasami upadam, wiesz zdarza się każdemu Nadal dumnie patrzę w lustro i nie patrzę w przeszłość I nie czekam już na szczęście bo ono właśnie nadeszło Ono jest tutaj, od lat w nasze serca puka Często zamiast mu otworzyć my nie przestajemy szukać Każdy z nas kiedyś upadł, to nie jest istotne Bo nie każdy z nas ma siłę by wstać i naprawić problem Sam miałem od życia więcej problemów niż szczęścia Jest parę osób którym zawdzięczam bicie serca Z perspektywy czasu dziękuję za to kim jestem Zakończę słowami "Mamo, kocham cię i tęsknię"
Życie daje bilet i zaprasza do podróży Potem trzeba wracać z buta drogą zasypaną gruzem Znam to z autopsji, udowadniać nic nie muszę Nadal mam czyste serce, nadal mam czystą duszę
Życie daje bilet i zaprasza do podróży Potem trzeba wracać z buta drogą zasypaną gruzem Znam to z autopsji, udowadniać nic nie muszę Nadal mam czyste serce, nadal mam czystą duszęTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.