Wiesz mała często mówię ci że ze mną jest ok, Chodź prawda w sumie jest tu taka taka taka se, Ale skarbie świat bez ciebie znowu znika i nagle pojawia się. Czwarta nad ranem ja znowu dopijam henessy, Na nowo myślę o tych którzy mieli tutaj ze mną być. Proszę skarbie chociaż ty mnie nie zostawiaj, Bo zaboli mnie to bardzo (zaboli mnie to bardzo). Myślę o tobie rano, w wieczór skarbie dobrze wiesz, Że chciałbym mieć cię zawsze obok ale nie da się, Mała pragnę teraz być przy tobie i powiedzieć "kocham cię". Ale powiedz jak to jest że na co dzień ze mną jesteś, A gdy skończy mi się hajs to nagle znikasz mówisz "bez sens" Chciałbym by było jak wcześniej, a nie tak jak teraz. Udawane uczucia zmarnowały mnie. Czuję się jakbyś zrobiła backspace, Ale chciałbym wrócić do domu i tym winem na*ebać się, A później zjarać się i wydzwaniać do ciebie znowu. Nie chcę pić już więcej wina i wracać do domu. Ale skarbie proszę nie zostawiaj mnie już, Czasami jest tak że nie piszę całe dnie, Ale nie bądź dla mnie taka też (ale nie bądź dla mnie taka też).Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.