Kocham to życie, dawno mogłem je tu stracić Krew na rękach to łzy, za które muszę zapłacić, Wiele mogę dać ale wiele też odebrać Pragnę dać Ci wszystko,sam nawet na ulicy żebrać I życie przegrać, chociaż wiem Wiara to początek Zamykam stary rozdział i otwieram nowy wątek Prawda parzy niczym wrzątek a to dopiero zalążek Nienawidzę się za to że wtedy sny spełniałem, może, Żyje w horrorze tracę siły na kolejny dzień Daj mi nadzieje, boje się, że ,Kurwa, stracę Cię Że to pierdolnie i skończy się nasza miłość Jesteś moim tlenem, Ciebie nazywam Przyszłość To wszystko kruche ale jestem dobrej myśli Dla Ciebie jak najlepiej Marzenia urzeczywistnić Poza tym nie mam już nic, pamiętaj mam wielkie serce Może i jestem samobójcą zamkniętym jak wiadomość w butelce . Zamykam się w pokoju, szepty próbują mnie zabić Daję ukojenie myślom przez muzykę i nienawiść Ocean wspomnień cofa czas przyśpiesza tętno Serce zimne jak lód dawno przykryło namiętność Teraz tylko obojętność powiedz które to piętro Skoczę i pociągnę Cię za sobą W miłość nieśmiertelną Nie jestem typem gościa co rzuca słowa na wiatr staram się kurwa jak mogę ale przerasta mnie świat Podcinał sobie żyły, jest mi wszystko obojętne Chleje znów do upadłego, jakie życie jest jebnięte Może i trochę przeciętne, nie wybaczę skarbie sobie Nie chcę Ci marnować życia, boję się słowo po słowie Pierdolona Faza, powiedz,powiedz co doceniasz człowiek To co najważniejsze w życiu:"miłość,rodzina i zdrowie" Wpuszczam znowu wersy w obieg,Każda sekunda to czas Żeby dać bliskiej osobie szczęścia tyle ile jesteś w stanie dać . Nasze zdjęcia to pamiątka, zapieczętowana miłość Serce to szare Ciało, Czworo oczu i ta bliskość Zwalnia czas ale to szybkość, puls wybija rytm na skroni Nasze serca to wiara która przed bólem nas chroni Za tobą pójdę na koniec kurwa pieprzonego świata Wielka przepaść,jeden most.Skaczę!! nie potrafię latać Lecą łzy, tyle wspomnień, myśli co by było gdyby los zapomniałby o nas, rzuciłby całkiem inne tryby Jestem sobą i bez zgrywy, Daję ukojenie słowom Wersy szare jak łzy, które są moją ozdobą Chowają się pod osłoną, twardego chłopaka, wierz mi dzień za dniem to walka dobra i zła, życia albo śmierci Wierz że prawdy tona słów, tylko my na końcach dróg Co będzie z nami kochanie? to wie tylko Jeden Bóg I pamiętaj Kocham Cię bardziej niż życie To Ty dajesz mi siłę aby znaleźć się na szczycieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.