Wstajesz z łóżka jesz śniadanie, sterta ubrań wstawiasz pranie. W radiu nasz ostatni taniec, może zatańczymy póki grają panie. Dzień jak co dzień się nie różni zbytnio od poprzednich. Ale może to dobry czas, by coś zmienić jak. Chcesz by wyglądał świat pełen pięknych barw, ani grama smutku. I choć za oknami deszcz, to chcę widzieć słońce na moim ogródku. Nie chcę więcej masek, te zakryte twarze. Ciągle życie w nas zanika, bo my chcemy oddychać, swobodnie pooddychać.
Bo gdzieś tam za rogiem leży mała łza, podnieś ją prędko póki czas, jest by naprawić smutny świat. Bo gdzieś tam leży ukryty lepszy świat, szukaj go prędko póki czas. Bo młodość nie trwa wiecznie jak.
Młodość nie trwa wiecznie jak, nie odrastamy jak kwiat. Raz wycięci to już koniec, podobno nie ma nic oprócz snu. A może coś jest, na razie się cieszę, że wiem i że wciąż mam cię. Za oknami deszcz, ale chcę być szczęśliwy. Nie patrzeć co przyniesie los, tylko sam go wziąć i pobiec w nieznane. Nie chcę więcej masek, te zakryte twarze, ciągle życie w nas zanika, bo my chcemy oddychać, swobodnie pooddychać.
Bo gdzieś tam za rogiem leży mała łza, podnieś ją prędko póki czas, jest by naprawić smutny świat. Bo gdzieś tam leży ukryty lepszy świat, szukaj go prędko póki czas. Bo młodość nie trwa wiecznie jak.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.