X / Xaosis / Moli ścierwo i prusaki
Przemierzam me kąty cztery sielanka wokoło kolory jaskrawe kwiatem się mienią na ścianie Las mebli, obrazów i sprzętów I wszystko w porządku co o bałagan trąci...
Lecz w ciemnym tym rogu W szczelinie, za meblem i w kuchni obleśnej w umysłach i sercach Przyczaił się robak przeróżny
I słyszę jak skrobie i mnoży się w ciszy I widzę jak biega swawolnie o zmroku jak lata nad głową i trzeszczy i piszczy Szaleństwo ogarnia, me ciało się wzdryga Więc Krzyczę, uciekam w histerii utonę
Pod skórą je czuję i szepcą do ucha i czuję jak buchna liczebne mi z brzucha te czerwie i mole, prusaki i mrowki rwę mięso ból straszny lecz one wciąż drążą
W betonie zaklęty i w beton przeklęty zakuty jak więzień duszę się samotny duszę się skazany
Zniknęły prusaki i mole Rece me całe nie krwawią już wściekle znów sen mnie nawiedził W świetle księżyca tańczą białe myszki Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|