Teraz bum, bo to taran na rap jesteś w tarapatach bo staram się wytłumaczyć co jest pięć, nara a to kara Ikara bo karawana nie mała w towarach nie rób za barana cho mała na bara bara,
Wędrówka po barach, browarach z pokala pora porachować pana drania z wieczora i rana i to nie bajka, myśli głębokie jak Bajkał płonie fajka, jutro czas podpalić majka
Pora po rapować pora na nagrania twardy grunt, x do a do m to mała bania jack podłączony, jack dawno polany haters gonna hate, bo to piła, się nie znamy
Will not give up, na polach kory mózgowej nie wiesz jak bolesne jest postrzelenie słowem uderzenie w psychikę, depresja, paraliż zobacz się posrali ci co byli tacy cwani
REF< Nie potrzeba stali, by zabijać drani tony amunicji i produkcyjnej hali przekaz w kaburę nabijałem latami słowa moją bronią, jestem niepokonany
III To rapokalipsa ziomie, płonie ucho środkowe bo nie tonie zalane mułowym słowem o nie zabijam monotonie bo nie mogę tak żyć opętany słowem od dzieciaka aż po dziś
Idę jak widz, będę szedł jak wygrany będę szedł jak wybrany, będę szedł niepokonany a ty ziomie powiedz koniec, po co to robisz dalej coraz więcej tutaj widzę tępych rapowych kalek
Kalek od kaleki jak i kalek od kalki nie umiesz pisać pajacu, to się nie bierz za kartki nie bierz się za długopis, nie otwieraj notatnika lepiej odpal to CD, i posłuchaj zawodnika
Który tu stale, daje wokale, bo to X do A do M dawaj na balet, nalej w pokale, aż zapomnisz łapać tlen he, pamiętaj, ziomie to koniec bo moje słowa to broń wycelowana w twoją stronę, yo
REF< Nie potrzeba stali, by zabijać drani tony amunicji i produkcyjnej hali przekaz w kaburę nabijałem latami słowa moją bronią, jestem niepokonanyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.