Twój jeden ruch twój jeden gest Nadałaś memu życiu sens Bez Ciebie wszystko inne jest
Odebrał mi Cię kasy szelest Pamiętasz chwile przed ołtarzem w niedziele Klęczeliśmy razem nie mieliśmy nic tylko nadzieje, tylko siebie Wierzyłaś we mnie wierzyłem w ciebie Żyłaś dla mnie ja żyłem tylko dla ciebie Każda chwila nocą niczym w niebie Pierwszy z pomocą kiedy byłaś w potrzebie Twe serce biło mocniej byłem zawsze przy tobie Gdzie byli wtedy twoi przyjaciele no powiedz To ci dla których o mnie zapomniałaś Pod w tym blokiem czekałem późną nocą wracałaś Kłamałaś prosto w oczy zawsze się śmiałaś W te oczy w których łzy ledwie gasiły ogień Odebrałaś mi siebie zapomniałaś wziąć wspomnień Nadal czuje twój oddech jakbyś była koło mnie To przez te spędzone razem lata wszystko Kiedy budzę się rano to nikogo nie ma blisko Byłaś moją księzniczka, teraz to nic nie znaczy Myliłem się mówiąc miłość wszystko wybaczy O podłogę rzucony jak kawałek szmaty Wychowany na błędach w doświadczenia bogaty Żałuję każdej łzy wylanej z twego powodu Dziewczyno z fashion TV nie warta zachodu Chłopak z pod bloku o zasadach nie zdartych Każdy dzień pokazuję ile jestem warty
Twój jeden krok twój jeden szept Ta każda noc ten każdy dzień
Jesteś niczym dobry sen świeży tlen Odkąd pojawiłaś się zniknął cień z mej drogi To było zbyt wcześnie jeszcze nie chciałem mieć foki Po tamtej porażce uważniej patrzyłem pod nogi Bałem się Ci zaufać ty i tak byłaś przy mnie Czekałaś cierpliwie aż mój ból w sercu minie Pogrążyłem się w dymie w blokach wpadłem w bagno Ty podałaś mi rękę i nie dałaś spaść na dno Właśnie za to cię cenię maleńka Dziękuję Bogu że z tobą teraz klękam przed ołtarzem I tylko z tobą chcę tam być za każdym razem Gdy kładę głowę na poduszce o tobie marzę Bo z każdym dniem kocham cię coraz bardziej Dopiero zrozumiałem ile twe słowa są warte Dla mnie szczerość szacunek zaufanie się liczy Kiedyś wkurw*** krzyczy teraz tylko milczy Szukałem zemsty teraz szukam ciszy Ty jesteś inna niż one słyszysz co do Ciebie mówię Świecisz się w klubie wokół ciebie jest ciemno Jestem dumny z tego że przyszłaś tu ze mną Twój każdy krok każdy ruch dobrze czuję Uwielbiam jak swoją pupcią mnie szczujesz
Twój jeden śmiech twa jedna łza Bywały chwile gdy byłaś zła Rozbawić cię umiałem tylko ja A wszystko to diabelska gra
Nie przypominam teraz kiedy cie zapoznałem, aż tyle lat temu nawet się nie obejrzałem ile chwil za nami wspólnie już przeżytych Bywały kłótnie bywały i uniesień szczyty Wiele łez przelanych sam nie wiem czemu Zawsze byłaś księżniczka z poza bram Edenu Gwiazda reklam z bioderek kołysanką Ja tylko prosty chłopak z uliczną rymowanką Nie wiedziałem jak Cię zdobyć, na nic kłamałem Chciałaś tylko szczerości tego się nie spodziewałem Potem często nie spełniałem Twoich oczekiwań Z chłopakami popalałem choć nie było grosiwa (wybacz) Często unikałem spotkań zajęć innych szukałem W końcu zrozumiałem że czas- wydoroślałem Na lodzie samego mnie nie zostawiłaś Zajmij się pracą - codziennie tłumaczyłaś Wyrosłem na człowieka godnego zaufania Mam dosyć już samego się okłamywania Mam nadzieję, że czas rozstania nie nadejdzie nigdy Już najwyższy czas by zażegnać konfliktyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.