Do jednej mówisz bejbe, do drugiej bebzo Jedna jest wyględna, a druga raczej kiepsko Ciężko przez życie kroczyć tym drugim Jesteś smokiem to po co sie łudzisz
Jesteś blada, tak sie dziwnie składa Na chuj do mnie gadasz, jak wiesz ze sie nie nadasz Ten co ci wkłada, to jest desperat Jest gejozą, albo wzroku nie ma
Jebać to, no bo przecież nie ciebie Może będziesz słodsza, jak sie wysmarujesz dżemem Nie wiem, na razie jesteś kwaśna jak cytryna Przejebane ma ten ziom który cie dyma
Umyj cycki, umyj paszki, zmień łaszki Będzie troche lepiej, ale nie zmienisz maski Gracji brak masz wielki problem Chcesz ssać włóż na głowe torbe
Potwór, zrób na pałe w torbie otwór Może być z Tesco, nie róbmy sobie kosztów Jesteś bóstwem? Przejrzyj sie w lustrze! Będziesz do mnie gadać to cie pewnie uśpie
Pasztet nad miastem, to prawdziwy nalot Będzie padało bo smoki nisko latają Bazyliszku nie rozmieniam sie na drobne Ziejesz ogniem i chcesz mi ściągać spodnie?
Nie ma mowy! Nie jestem tak hardkorowy! Jesteś świnią to spierdalaj do zagrody Fajne masz ciało, ale dla mnie to za mało Twoja paszczęka zdradza że jesteś blacharą
Chcesz mnie pocałować bo jesteś sadystka Wkurwi cie ten numer tylko jeśli jesteś brzydka I zanim wyskoczysz że ja jestem okrutny Skumaj jaki twój facet musi być smutny
Siema. Tu biara kobiet znawca. Zwykle wole ładne niż te paskudne babska. Najpierw zawsze popatrzę na „kapska?” potem raczej rzut oka na twarz.
Wąska w talii jak panny na okładkach czy z oponą jak w bejcy na grubych kapciach. Nie każdy pasztet smaruje na kanapkach rozumiesz to w sumie odwieczna prawda.
Koleżanko co się tak cieszysz skoro jesteś żadna późna pora wychodź gdy już zmrok zapada by wzrok mi z orbit nie spierdalał szok dla mnie dla Ciebie jest zabawa
nie każde gówno wycieram na wycieraczkach czasem lepiej wyrzuć but zacznij lansować się w kapciach kumasz czy potrzebna ci tłumaczka oby ładna. Bo brzydka z bliska pocisku zazna.
Uuu!!! wiesz kto jest tu? Takich dwóch co nie lubią nie ładnych suk. Ani gdy z ust takich jak te wydobywa się „siema” wydobywa się „czesc”
nie wymachiwać mi tutaj z rękami precz. Nie przekrzykiwać się i tak będę na nie w pierwszym rzędzie posadźcie nas w jury. Gdy najgorszy z paszkwili nie będziemy mili.
Wszystko co brzydkie kilim czar pryśnie to nie bajka to będzie rili. Cziki, cziki gili, gili bara, bara żartowałem w tej chwili mi stad spierdalaj. Jestem wybredny jak chodzi o to co widzę moje oko wyłapuje tylko ładne świnie tych brzydkich wole widzieć null. Przykry finał w rzeczywistości witamy znów.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.