Wierny swej ziemi kresowej, który swe życie jej oddał Stał się jej symbolem chciał by była wolna Bohater tragicznej walki, który podczas jej usnął Jan Borysewicz ze zgrupowania północ Dziecię Wileńszczyzny, wyrosły na jej stepach Schów jej rodziny od zawsze na kresach Smykałka do nauki, dyplomy nauczycielskie Lecz nie promowały one na wyższe uczelnie Więc po swojej edukacji wstąpił do wojska Szkoła podchorążych, dywizja zambrowska Piechota Polska, w Otrowie, Komorowie Wtedy uzyskał stopień podporucznika, potem Dostał przydział stacjonowania w Suwałkach Pułk imienia marszałka, Który dzierżył dumnie sztandar Przyozdobiony orderem Virtuti Militari Gotowy żeby bronić Polskiej nacji W warunkach partyzanckich nie ma żadnego problemu Do ostatniego tchu walczyć po takim szkoleniu Jeden drugi strzał, celność coraz większa Wtem dobijał się do bram Chud 1 września Ochrona Suwalszczyzny ruszyli w rejon Bielicy A tam pod Odrzywołem zostali rozbici Stracili dowódcę i młodszych oficerów piechoty Niemcy sprawili im nie lada kłopoty Różne były drogi rozbitków czterdziestej pierwszej Szlak krysi prowadził w stronę Granicy litewskiej Wracał do domu tam gdzie brat jego i mama umierała Czekała, nie dotrwała ,śmierć ją zabrała Wiedział, że to dopiero preludium Jest taki mały wstęp do walki o ziemię tę Doszły go słuchy też o aresztowaniach To bolszewicki plebs zaczynał rodaków ganiać Chciał dostać się na zachód Opuścić sowiecką zone jak złapią się nie przyznawaj Przyznasz się to po tobie i tak sobie powtarzał Brnąc do odtwarzenej Armii Polskiej Jak w '40 roku wpadł w niewolę W Baranowiczach przeszedł śledztwo istnie ciężkie, potem się przywitał z Brzeskim aresztem I dotrwał tam aż do czerwca 1941 Gdy ewakuowano całe więzienie Bo Niemcy wpadli, napadli na bolszewików Bez kitu, więźniów pędzono jak bydło bito Udało się Krysi prysnąć wraz z trzema kumplami hitem Bo czwarty już nie miał siły - dostał kulę w potylicę W '41 złożył przysięgę Wstąpił do AK oddając Polsce serce Już po raz enty wiedział, że droga idzie tędy Konspiracja przeciwko bandom Niemieckim i Sowieckim Na jesieni jakoś rok później Zaczął formować oddział W 100 procentach słusznie Wspomniane umiejętności dowódcze i strzeleckie Z początku tego oddziału miały ogromne znaczenie Niepokojący spokój Oddział zmierzał do wsi Aby odpocząć w końcu bo męczy ten życia tryb i Ni stąd ni zowąd trafili się bolszewicy Oddział przeszedł w tyralierę i ruszył w stronę tej dziczy Się nie udało, lecz co się odwlecze to nie uciecze O świcie uderzyli z trzech stron mocniej i lepiej Przeszkoda wodna to problem w sumie nie wielki Krysia położył wroga jednym strzałem ze strzelby 22 sierpnia 1943 Osaczeni przez obławę musieli się szybko zmyć To Hitlerowska sprawa, a pan Jan na najbliższym wzgórzu Osłaniał oddział strzelając do niemieckiego z tłumu Krysiacy, stoczyli blisko setkę walk Większość należy do przepięknych bojowych kart Atak na Ejszyszki rozbito areszt, NKWD spalono dokumentację ZPP Powoli czuł też, że jest już coraz ciężej. trzymać się na kresach Ratować Polski bijący mięsień Krwawiło serce RKM na prawe skrzydło ognia Krysiacy byli jak na dłoni swego wroga Odsłonięci, lecz waleczni do ostatniej kropli krwi Niczym Jan Borysewicz wspaniały dowódca ich Akcja walka skok wprost na linię ognia Komendant padł na bok, poległ by była wolna Niestety nie zdążyli zabrać ciała komendanta Zbyt długo trwała walka, zbyt cwana była sowiecka armia Ciało wożono po wszystkich wioskach i miastach Śpiewano, że już po wszystkim jak na jarmarkach A on ukochał ideały Służył ojczyźnie nie po to by się chwalić jakimś stanowiskiem Intencje miał czyste poczuj to czym on się trudnił Cześć i chwała Ci na wieki choć cię wrzucili do studni ruscy (aa!)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.