Weź, weź się rusz, masz może susz? Weź go skrusz i w bletkę włóż Panuje luz, czuwa anioł stróż I DJ Buhh, niewidzialny puch
Zza pleców patrzą mi na ręce dogadują się na prędce Pozwalając mi na coraz więcej coś nad głową mi się kręci, to nie aureola To odwieczny pojedynek diabła i anioła Jeden kusi, drugi patrzy racjonalnie Jesteś gwiazdą, gdzie tam, jesteś już na dnie Nie wiem z którym bardziej się zaprzyjaźnię Mam nadzieję, że nigdy żaden z nich nie padnie
[x2] Problemy z małych robią się duże Słońce, przelotny deszcz, potem burze Z aniołem stróżem po tęczy jazda Nasz będzie skarb, a nie ludzi diabła Nad głową anioł, a pod nogami diabeł To tak jak Paweł i Gaweł pod jednym dachem Gdzie spod siarki miesza się z kadzidła zapachem A dach to moja jest czupryna Ciągle dymi się z komina Rogaty przebrał się za kominiarza Chodzi za mną, i w kółko mi powtarza Że mam wielkiego farta, że to co on mi daje To jest do lepszego życia złota karta Odrywam oczy od chodnika, diabeł znika I pojawia się aniołek dyskretnie mówiąc - o przegiąłeś Pamiętaj, że diabeł chce ci wbić w serce kołek A ty jesteś dobry wesołek
[x2] Problemy z małych robią się duże Słońce, przelotny deszcz, potem burze Z aniołem stróżem po tęczy jazda Nasz będzie skarb, a nie ludzi diabła
CNE w czepku urodzony może Darem rapu obdarzony na co dzień człowiek Wiem, że stąpam czasem po cienkim lodzie Dążąc do celu, bo raczej nie błądzę Po drodze pasma sukcesów, niepowodzeń Żyjąc przez cały czas z samym sobą w zgodzie Rozwiązać pewne kwestie, to nie jest problem Czujesz? anioł czuwa ciągle, szieeea Boruta i Mefisto kuszą mnie wciąż Mała Apokalipsa i wpadam w ciąg Nie odrzucam rąk przyjaciół, tych z przed laty Bo anioł stróż może być garbaty
[x2] Problemy z małych robią się duże Słońce, przelotny deszcz, potem burze Z aniołem stróżem po tęczy jazda Nasz będzie skarb, a nie ludzi diabłaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.