Połowa społeczeństwa to policyjni szpiedzy Próbują zgłębić tajniki ulicznej wiedzy Mają wszędzie wtyki więc uważaj na zakręty Chcesz na skróty [chcesz?] A to nie tędy Połowa społeczeństwa to policyjni szpiedzy Próbują zgłębić tajniki ulicznej wiedzy Mają wszędzie wtyki więc uważaj na zakręty Połowa społeczeństwa to policyjne mendy
WSP 997 pierdolone w akcji pełne manipulacji Zakłamania pościgi interwencje zatrzymania Społeczeństwo które ogarnęła mania ścigania Nie wiedząc o tym że sami wspólnie z psami Zamknęli za kratami dobrego chłopaka Co chciał od życia wiele Co dostał mandzur i obskurną cele Za jego zdrowie chmiele z ziomkiem co dzień pije Jakoś się żyje mimo że wokół presja społeczeństwa A reakcja to agresja przecież wiesz jak łatwo stracić Nerwy bez przerwy spojrzenia starych bab wkurwiające Mąż był Zomowcem dzieciaki bananowce Swą wiedzę czerpiące z kolorowych reklam Korekta życie to nie jest kurwa spektakl Tak jak patrzenie w TV ekran Który traktują jak jedyne lek na swoje ułomności Pytasz skąd tyle złości powiedz czy łatwo żyć w takiej społeczności
Prawda tonie w jednym wielkim farmazonie Jakim jest społeczeństwo całkiem zaślepione Uwięzione w problemach i w betonie Ludzkie dłonie spracowane wymęczone By podstawowe potrzeby były zaspokojone Ludzie wciąż za forsą w pogoni Zaślepieni jeden drugiemu ręki nie poda Pomocnej dłoni w systemie W którym możesz iść tylko na ściemie Wolałem więc schronić się w podziemie Gdzie prawda ma ogromne znaczenie WSP zjednoczenie W śródmiejskim sektorze Być morze spełnione marzenie Jeśli Bóg pomorze Społeczeństwu na przekór Wypiję zdrowie Za Śródmieście południowe Za południową stronę Pytasz jakie społeczeństwo? Popierdolone!
Połowa społeczeństwa to policyjni szpiedzy Próbują zgłębić tajniki ulicznej wiedzy Mają wszędzie wtyki więc uważaj na zakręty Połowa społeczeństwa to policyjne mendy
Walczysz o pozycje wśród społeczniaków tajniaków Wasze życie do poprawki [i klateczka] Duże dawki wciąż zioło jaramy chuj w obcinaczy Przy wizjerach społeczeństwo na żółtych papierach W którym każdy osobiste ma pobudki Jeden więcej wódki a jeden więcej zioła Życie to szkoła która stawia zadanie Stoi kombi na chamie Podchodzisz wypierdalasz boki Robota nie skończona ale słyszysz kroki Policji nawoływanie przypał Znów chujowe rozdanie Trwa walka o wolną pozycje Jebać policję I szereg ich poddanych Zasranych społeczniaków Donosicieli którzy za uznanie Wśród policji sprzedać by Cię chcieli Przypał mieli i mają Wśród przegranych zostają Na własne życzenie poszli w zapomnienie A ja wiem dlaczego tak się stało Takie społeczeństwo Tak im przykładało w mediach A tu znajduje widownie Dosłownie policyjne reportaże To jedno wielkie przedstawienie Które ma na celu ogłupienie Szarego człowieka Który od prawdy ucieka I na rzeczywistość Patrzy jak przez palce By nie widzieć społeczeństwa W życiowej walce Po urazy i cierpienie To wkurwienie niebezpieczne wizje Życiowe szanse i kolizje WSP nie mówię byle czego Przeżyłeś wiele złego? Nie przywiązuj się do niczego Taa nie przywiązuj się do niczego
Połowa społeczeństwa to policyjni szpiedzy Próbują zgłębić tajniki ulicznej wiedzy Mają wszędzie wtyki więc uważaj na zakręty Chcesz na skróty [chcesz?] A to nie tędy Połowa społeczeństwa to policyjni szpiedzy Próbują zgłębić tajniki ulicznej wiedzy Mają wszędzie wtyki więc uważaj na zakręty Połowa społeczeństwa to policyjne mendy
A Ty pytasz skąd w WSP tyle złości Powiedz czy łatwo żyć w takiej społeczności Pytasz skąd w WSP tyle złości Powiedz czy łatwo żyć w takiej społeczności Społeczeństwo społeczeństwo jakie? Popierdolone !Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.