Dlaczego dopiero teraz przejrzałeś na oczy? Teraz gdy broczysz we krwi własnej rasy. Nie możesz łkać ani krzyczeć. Dałeś sobie przecież zaszyć usta złotą nicią. A teraz spójrz na twarze tych, którzy zmusili cię do tej zbrodni. Co w nich widzisz?
"Pogardę moralności i śmierć......"
Tym właśnie się stałeś, a drogi odwrotu już nie ma. Nie ma też czasu na naprawianie winy ani na strach, ani na żal.
Na skraju lasu, u stóp pradawnej góry wybrałem dla ciebie świerk. Taki aby twoje lica już nigdy nie ujrzały wschodzącego słońca.
Teraz przyjmij świadomie swój los. Zapłać za bierność wobec tego zła i włóż głowę w pętlę. Sznur zważy ciężar twojej zbrodni. Po raz ostatni pomyśl o tych, dla których byłeś zwykłą marionetką. Zabierałeś nam wolność sam będąc niewolnym. A teraz powiedz, co czujesz wobec siebie?
"...odrazę!"
Gdy świt zdjął za lasu ciemności zasłonę ukazał setki wisielców na strzelistych świerkach. Lecz zapach unoszący się w powietrzu nie był zapachem śmierci lecz wolności! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|