Nie uwierzycie mi w to co przeżyłem obrazy w mojej głowie w końcu rozkminiłem a była w nich zakochana para, byli ze sobą od lat tak to ziomek już zbudowany jest ten świat wspólne plany i myślenie o przyszłości przeplatane trudem dzisiejszej codzienności tak jest zakodowane w naszej społeczności ludzie niby waleczni, ale jednak prości uczucie już powstawało coraz silniejsze ale chcieli coś zrobić by było lepsze widzisz? To są te czasy teraźniejsze jedno od drugiego jest coraz bystrzejsze boją się tego co będzie, idą do przodu chociaż obaj toną w bagnie nałogów to się kochają i sobie obiecają że cokolwiek się stanie to się nie rozstaną Trzy metry nad niebiem, byli już ze sobą coś ściągnęło ich na glebę, bliskie spotkanie z podłogą rozumem się kierowali, ale serce oszukali obaj się kochali choć znaków nie dawali On był kochany lecz miał problem z nerwami uderzył ją w twarz, zalał się łzami ona się odwróciła i odeszła nie chciała go znać On upadł na duchu, poszedł do baru znów chlać chciała zapomnieć o tym wszystkim jak mógł zrobić to ktoś jej tak bliski On nie wytrzymał psychicznie wyjechał za granice prosto do brata, do Londynu, co o tym myślicie? ich drogi się rozeszły obietnicy nie dotrzymali i pozostali na razie skazani na siebie sami minęło parę dobrych lat, ona miała już kogoś on wrócił do kraju i nic nie wiedział ponoć poprosił ją o to ostatnie spotkanie nie mogła odmówić, serce uderzało w rytm słowa "kochanie" zbyt długie balowanie i pocałunki w bramie myśleli, że będzie między nimi tak jak dawniej Trzy metry nad niebiem, byli już ze sobą coś ściągnęło ich na glebę, bliskie spotkanie z podłogą rozumem się kierowali, ale serce oszukali obaj się kochali choć znaków nie dawali Obaj się poczuli jakby byli totalnie na dnie stali tam we dwoje i patrzyli się wciąż na mnie nie wiedziałem jak im pomóc, mieli swoje kajdany w głowie dźwięki zamykanej bramy i te omamy Ona go odrzuciła nie wiedziała co to strach nie wiedziała, jak go skrzywdzi, co może się stać wróciła do swojego chłopaka, wbijała sobie, że go kocha a jej były za nią tęskni i ciągle szlocha minęło parę miesięcy telefon do niego dzwoni chcę żeby przyszedł tam gdzie byli oni spotkali się we troje ona wybrała swoją miłość były podziękował jej za tą szczerość teraz przez życie będą znów razem kroczyć jakbym o tym wiedział, sen proroczy? ja tylko opisałem to co we śnie widziałem po jakimś czasie na mieście Deja Vu miałem Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|