1.
Może popełniam wiele błędów, ale trzeba dalej żyć,
więc ty mi pomóż, spróbuj i za rękę mnie chwyć.
Pokaż właśnie Ty, że potrafisz też komuś wybaczać,
bo w moich snach tylko Ciebie chcę za rękę łapać.
I podążaj tą samą kruchą drogą, co ja nią chodzę,
bo na szczęście nigdy w tej grze nie byłem godzien.
Skoro myślimy podobnie, to się pytam gdzie są błędy,
nigdy bym nie przypuszczał o takim czymś, wierz mi.
Dobra rozumiem, kłótnie rozjebały nam wszystko,
wszystkie spędzone chwile, przed oczami moim błysło.
Pamiętaj skarbie o jednym, że ciągle Ciebie szanuje,
i na tę ważną drugą szanse cały czas wyczekuje.
Moje marzenia pękły jak jedna z mydlanych baniek,
i się zatapiam jak małe dziecko w łzach fontannie.
Chciałbym Cię tylko przeprosić, bo więcej nie mogę,
przepraszam, że czasem sam ze sobą prowadzę wojnę.
Ref.
Drogi się rozeszły, zostały tylko wspomnienia,
może kiedyś wrócisz, ale nie mnie to oceniać.
Może kiedyś będzie, będzie jak dawniej,
może kiedyś znów Twe piękne serce skradnę. x2
2.
Co mogę takiego zrobić to teraz nawet sam nie wiem,
mój świat zmienił się w piekło, a miał być przecież Eden.
Pewnie na ten bolesny smutek nałożę maskę z uśmiechem,
i na każde spojrzenie będę uciekał z szybszym oddechem.
By nie pokazywać jak cierpię i jak łzy ciągle mi płyną,
ale sam wiem, że życie stanie się bez Ciebie rutyną.
Mówiłem Ci, że jest się młodym i trzeba z tego korzystać,
mówiłem Ci, że przy Tobie chcę zbudować naszą przystań.
Wszystko nam uciekło, jest poza zasięgiem naszych rąk,
na światełko, które mieliśmy, zapadł czarny mrok.
Nie chciałem, żeby tak było, wiem, że masz już tego dosyć,
przepraszam za wszystkie zadane Tobie ciosy.
Wciąż wierze w to, że jednak ciągle coś nas łączy,
że sam Bóg na jakiś dłuższy moment nas wyłączył.
I, że to się zmieni, że będzie tak jak było kiedyś,
bo ja bardzo w to wierze, a ty kochanie wierzysz ?
Ref.
Drogi się rozeszły, zostały tylko wspomnienia,
może kiedyś wrócisz, ale nie mnie to oceniać.
Może kiedyś będzie, będzie jak dawniej,
może kiedyś znów Twe piękne serce skradnę. x2
3.
Kurcze jest trzecia w nocy, a nadal na coś czekam,
wszystkich naszych złych chwil nie chcę się wyrzekać.
Bo wiem, że świat nie jest idealny i są te usterki,
jestem taki duży ,a za razem strasznie miękki.
Czy tak ciężko zrozumieć, kumam są chwile załamania,
dam czasu, może coś się zmieni, nie będę poganiać.
Sama ta głupia myśl o Tobie już mnie skłania do łez,
nie ma już Ciebie, już nikt nie będzie mnie strzegł.
Nikt nie powie, co jest złe, na co mogę sobie pozwolić,
nie chcę już do końca w samotności biadolić.
Bo chcę żyć szczęśliwie i ciągle ciebie obejmować,
i nigdy przenigdy za żadne skarby Cie nie oddać.
Nadzieja ostatnia umiera, a wiara czyni cuda,
mam to wszystko ze sobą i liczę, że się uda.
Bo chcę by świat znów zaczął być w kolorach tęczy,
bo chcę mieć uśmiech na twarzy i przestać się dręczyć...
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|
