Dorwały nas deszczem, przegoniły wiatrem i zdały na siebie. W przygodnym nam domu miejsca nie zagrzały w tym górskim niby niebie.
Ref.: I dziury w tym niebie wiatrem łatane, w bacówce tylko my sami. I nic nie mówimy, tylko dotyk ręki, by nie psuć chwil co przed nami.
A mrok — sprzymierzeniec przygarnął mi ciebie ciepło — twoje ręce. Ech, stara bacówko niebo w nas się rodzi, przyjaźń, czy coś więcej?
Ref.: I dziury w tym niebie... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |