Ciemna noc, noc głucha, na niebie widnieje łuna Tych 5 bohaterów, w strażackich mundurach Na co dzień tacy jak my, całkiem normalni ludzie Którzy bezinteresownie walczą w bezlitosnym trudzie Tam skąd chcesz uciec, oni gotów są by wkroczyć Dla ludzkiego życia, gotowi by w ogień w skoczyć Bo Jedność to siła, siłą jest przyjaźń która jednoczy Oni czuwają w nocy, wiec spokojnie zamknij oczy Ej chyba warto wspomnieć, że razem wśród zawodowców Nie braknie ochotników, w szeregach tych dzielnych chłopców Jestem jednym z nich, w każdej godzinie tygodnia Bo nigdy nie wiadomo, kiedy spodziewać się ognia Wiesz, na świecie co dnia, podpalenia zbrodnia To co niegdyś domem teraz płonie jak pochodnia Co dzień ginie jakiś strażak, ta bestia jest wiecznie głodna, Ej, Tragedia w płomieniach, ojciec osierocił chłopca..
Poznaj drużyne Floriana, jęk syren słychać w oddali Czerwony woź bojowy, mknie tam gdzie się pali Chęć niesienia pomocy, mięśnie twarde jak ze stali W górę wznoszę dwa palce, za tych którzy życie oddali Nie sposób jest opisać, ile potrzeba odwagi By spojrzeć w oczy Besti, która chce zniszczyć i zabić Temperatura rośnie, wyobraź to sobie chłopcze Jak stoisz w płonącym domu, w panice krzycząc żałośnie Głośniej, co raz to głośniej, splatasz w modlitwie ręce w ten czas z Niebiańskich bram, stępują dusze Anielskie Stoisz na drugim piętrze, wokół migoczą światła I jak niczym Armia Sparta, brną w piekielną paszcze diabła Rycerze Floriana, najbardziej braterska gwardia Co w nocy jak i za dnia, zawsze gotowa i zwarta I czy to pożar auta czy skład łatwo palnych płynów To Odwaga Honor i pasja, nie zajawka, na 5 minutTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.