Sierpień koniec lata, ona językiem po rowie mi lata Kupiłem mokre chusteczki o smaku zielona herbata O! Ale padaka(skrrr~), w namiocie obok okradli mi brata Rattata. Zobaczę złodzieja wyciągnę gnata Na blat kubeczki, z wodą dziś tutaj pity jest granat Rozpalam świeczki i cel, bawimy się do rana Pachną cipeczki Lepiej niż zapach lasu to siada Na twarz mordeczki TO jest właśnie smak tego lata Rozkładam namiot, później rozkłada mnie Honorata Ale zabawa Narkopolana dziś grana omijam Solara Nontoper jadę, wódeczka browar kupuje yerbate Nie wracam na chatę Polaris zapewnia mi nocleg latem Chodź wiele nie śpię to wydarzenia, które mają tu miejsce są grube jak wcześniej gdy koniec nadchodzi jeszcze boleśnie Jęcze boleśnieeeeeeee~ Jęcze boleśnieeeeeeee~ Ratatatata To są Chałupy tu się nie gada Tutaj się lata Kolejny gul, Jameson do ust wpada Dwa złote wkładam, ona już naga, zakładam Skyna z tego mam skila Omijam syfa, bo widać po mordzie wskaźnik licznika TO jest Monika ona ma biust nie jebie jej z ust Ona chce ślub chyba od tego słońca przegrało jej mózg Opadł już kurz wzniecam go znów wrzucam na luz odpalam blues odpalam Kizo i mieszam Chałupy z Ibizą Ratatata Polowa wyjazdu poszła wyplata (wypłata) Kończę nawijać! Cierpi ochrona, każe się zwijać Hasta la Vista w moim plecaku ciągle jest czysta, jebana konkwista lecę na plażę rzecz oczywista :) Elo!(elo,elo,)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.