3 sekundy lotu, rozwiązaniem kłopotu, się nie gotuj, spokojnie znajdziemy antidotum, po co tu, robisz sceny, nie zapamiętasz no to notuj, na oku łza, to zasługa tego roku, na dachu bloku, spoko bez zbędnych kroków, wiem, że nie ma lekko, na to zawsze bądź gotów, niebo nad głową, 30 metrów do ziemi, 3 sekundy lotu dużo nie zmieni czy byłem w pore, ja nie jestem mediatorem. -Kurwa, złap za tą poręcz- skok, w myślach popełniony dawno, wiesz, że on jak nikt, czas cofnąć pragnął nad swoim grobem stał, widział rodzine krok w tył pomyślał, pieprze dzisiaj nie zgine
3 sekundy z niewaszkośći stanem, w imie Ojca Syna, szkoczysz nie wstaniesz 3 sekundy z niewaszkośći stanem, Czy oby napewno to dobrym rozwiązanie[x2]
Teraz ona, pragnąca miłości rodziców, odjebane wszystko jedynie dla picu, kasa rządzi, uczucia instynkt zanika, na hajsu pilkach krew, z żył nastolatki, chciała uciec z bezuczuciowej izolatki, zbudowano przez ojca, rękami matki, co ich skłania do życia odebrania, nie chcesz nie mów, inni mają więcej problemów, czynniki systemu, który miażdzy bezlitośnie, wiem co mówię rejestruje naocznie, kruchy charakter zranionego gówniarza, i cichy płacz na dachu bloku znów się powtarza, na bliskich twarzach, doły łzami wyryte, jak na pomniku tych kilka liter wyryte
3 sekundy z niewaszkośći stanem, w imie Ojca Syna, szkoczysz nie wstaniesz 3 sekundy z niewaszkośći stanem, Czy oby napewno to dobrym rozwiązanie[x2]Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.