1. Ona ciągle za nim woła, że dla dzieci nie jest wzorem Że nie chodzi do kościoła, siedzi przed telewizorem A on w kółko mówi jej, aby z tym coś zrobiła Bo mu truje tak, że hej, no i strasznie się roztyła I nikt temu nie zaprzeczy, życie nie jest kolorowe On przy piwku włącza meczyk, ona robi mu schabowe Czemu nie można żyć w zgodzie, jakie tego są przyczyny No po prostu dzień jak co dzień u Janusz i Grażyny
2. Kiedyś nastał taki dzień, kiedy ona nie krzyczała Że z Janusza straszny leń i się o nic nie czepiała Myśli Janusz: fajna sprawa, taki dzień mieć raz do roku Kiedy cicho siedzi baba, no i ma się święty spokój Jednak coś go w tym ruszało, czuł pod skórą, że to pic Bo gdy pytał co się stało, mówiła mu, że nic Zatem jaki miała pretekst, aby tak pogrywać sobie Wtem otworzył gazetę i.... o kurr... Dzień Kobiet
3. Zatem Janusz z domu wybiegł, nie minęła nawet chwila Do kwiaciarni pędzi migiem, aby kupić jej badyla A tu sprawa niepojęta, kiedy dobiegł stał się siny Bo kwiaciarnia już zamknięta i to od godziny Janusz wracał więc w rozpaczy, jakby miał iść do więzienia Może jeszcze mi wybaczy, jeśli złożę jej życzenia Lecz przy drodze kumple pili, mówią wrócisz, to nie żyjesz Więc nie marnuj ani chwili, Janusz! Z nami nie wypijesz?
4. Gdy się Janusz pozbył doła, to pijany wrócił z rana Stłukł butelkę no i woła: masz tu tulipana! A Grażyna przy walizkach myśli: Janusz, tępa głowa Pomijając wyzwiska, rzecze mu w te słowa: Nie wiem co sobie myślałeś, z nami koniec, idź się lecz O dniu kobiet zapomniałeś, jak o dwóch rocznicach wstecz I choć będę zapłakana, to odejdę bo ktoś musi Biorę Dżesikę i Brajana, wyjeżdżamy do mamusi
5. A więc trzymaj się tej prawdy, chociaż nie znam jej przyczyny Że z Janusza ma coś każdy, no a każda ma z Grażyny Dawać kwiaty? Nie rozumiem, przecież miejsce ich jest w glebie Lecz wyciągnąć wniosek umiem, aby korzyść mieć dla siebie Bo te chwasty to jest siła, mam nadzieję, ze już wiesz Dzięki nim się staje miłą, a Ty robisz to co chcesz A więc nie strój głupiej miny, jeśli piosnka ta Cię wzrusza Bo gdy czcisz dzień Grażyny, noc należy do Janusza.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.