Dam ci tyle czasu, ile potrzebujesz I się nie obrażę, jeśli powiesz nie Spokój to jedyne, co nas uratuje Co ma się wydarzyć i tak zdarzy się
I doprawdy mnie to wszystko bardzo cieszy Możesz myśleć o tym tak, jak myślę ja Nie ponaglam, bo mi z niczym się nie śpieszy To co jest doceniam póki chwila trwa
Może kiedyś cię zabiorę w góry Może zdobędziemy razem szczyty Tatr Wzruszę się, gdy słońce schowa się za chmury I zobaczę w twoich włosach wiatr
Może kiedyś cię zabiorę na którąś z dzikich plaż Powiesz, że już więcej nic nie potrzebujesz Że masz mnie i tę noc, więc już wszystko masz I pijana pierwszy raz mnie pocałujesz
Lecz na razie sobie tylko pomarzymy Powyobrażamy, co nam zdarzy się A, co los nam przygotował, zobaczymy I na wszystko przyjdzie czas... albo i nie
Może kiedyś mi zaufać będziesz chciała Bo i moje tajemnice przecież znasz Opowiesz o zmartwieniach duszy i ciała I czemu już nie martwią odkąd mnie masz
Może kiedyś będziesz mi tak droga Że nie będę chciał bez ciebie patrzeć w przód Może nawet będę w stanie uwierzyć w Boga Bo kto inny mógł mi zesłać taki cud
Lecz na razie sobie tylko pomarzymy Powyobrażamy, co nam zdarzy się A, co los nam przygotował, zobaczymy I na wszystko przyjdzie czas albo i nie
Może zdadzą się na coś nasze starania Bym docenił w końcu to, co los mi dał I zobaczę, jak rozbierasz się ze wstydu i ubrania A po wszystkim nadal tylko ciebie będę chciał
Może zechcę namiętnością ogrzać twoje nagie ciało Gdy na delikatnej skórze ciarki pojawią się I zobaczę w twoich oczach, że ci ciągle mało Będę wiedział, że chcę zawsze kochać cię... albo i nieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.