Gdzieś w kraju zielonym jest moje miasteczko, tam zimą i latem w powietrzu czuć bzy, jest księżyc-czarodziej i ziemia się kręci, a słońce leciutko wciąż puka do drzwi, w parkowej alei spróchniała ławeczka, na którą deszcz pada kroplami jak łzy, tam pierwszy łyk wina i dym z papierosa smakował jak słowa , że jedynie Ty...
A niebo, zwyczajnie, po prostu niebieskie, i ptaki, zwyczajnie, po prostu fruwają, i ludzie zwyczajnie, po prostu się kłócą, zwyczajnie się godzą, zwyczajnie kochają, a niebo, zwyczajnie, po prostu niebieskie, i ptaki, zwyczajnie, po prostu fruwają, i ludzie zwyczajnie, po prostu się kłócą, zwyczajnie się godzą, zwyczajnie kochają.
Dziewczyna i chłopak w nieśmiałym uścisku, ktoś przeklął ich miłość - nie wiadomo kto, na końcu uliczki malutkie podwórko i trzepak staruszek, i śmietnik, i szkło. Ulice gdzieś giną w szarości zaułka, przy bramie nie drzemie już zmęczony stróż, nad miastem wiruje samotna jaskółka, marzenia opadły jak wilgotny kurz.
A niebo zwyczajnie, po prostu niebieskie, a ptaki zwyczajnie, po prostu fruwają, a ludzie, zwyczajnie, po prostu się kłócą, zwyczajnie się godzą, zwyczajnie kochają, a niebo zwyczajnie, po prostu niebieskie, a ptaki zwyczajnie, po prostu fruwają, a ludzie zwyczajnie, po prostu się kłócą, zwyczajnie się godzą, zwyczajnie kochają.
W mym mieście są jeszcze niezwykłe uliczki gdzie pachnie młodością zaklętą przez czas i dzwon o poranku rozbrzmiewa lirycznie i kocur ospały wspomina wciąż nas
Tam niebo zwyczajnie, po prostu niebieskie i ptaki zwyczajnie, po prostu fruwają, i ludzie zwyczajnie, po prostu się kłócą zwyczajnie się godzą, zwyczajnie kochają .Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.