[I] Nie będę klękał i płaszczył się przed okupantami Póki żyje moja wiara, i jesteśmy Polakami Lejąc na konsekwencje, nie zrobię kroku wstecz Póki nad moją kulturą wisieć będzie wrogi miecz
Przywołując w swej pamięci historię sprzed millenium Nie uwierzę w artykuły Frondy i TVNu, bo Jestem Polakiem, więc mam obowiązki polskie I walka o tożsamość też do nich należy, proste?
Święte gaje nasączę posoką wrogów Za setki lat kłamstw, wymierzonych w naszych bogów Swaroga żar wskazał mi drogę do celu Nakarmiła mnie Mokosz, a w burzy zahartował Perun
I chociaż wielu pragnie dziś naszej przegranej Może naiwnie, ale jednak wierzę, że znam prawdę I póki moje dłonie będą w stanie trzymać broń Zawsze stanę w jej obronie, zwycięstwo albo zgon
Ref. Dla kultury najświętszej słowiańskiej ziemi Dla naszej wspólnej wiary i korzeni Chociaż nie namacalne, to najdroższe na świecie To dla nich pójdę walczyć, dumne Europy dziecię x2
[II] W oddali krzyż, ale bliżej jeszcze więcej A władza chce ten widok ubogacić minaretem Mówię nie, kiedy na mą ziemię chce napływać bydło Którego metody działań zalatują inkwizycją
To niewolnicy kłamstwa, ofiary prania mózgu I religijne zombie, które działa jak wirus Chore jednostki bronią się przed leczeniem Choć recepta jest prosta, powrót rodzimych wierzeń
Nazwą mnie zatem dzikusem i heretykiem Bo mam swoje zdanie, i je połączyłem z bitem Bo nie mam siły milczeć, kiedy mogę wykrzyczeć Tych kilka słów, co prawdę wyniosą na ulicę
Aby blaskiem swym zmusić ludzi do otwarcia oczu Bo większość nie widzi dziś do działania powodów To stagnacja w czasie gdy mamy masową inwazję A więc chwytam broń, nie obawiając się następstw
Ref.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.