[I] Oderwij wzrok od ekranu, skieruj swoje oczy w górę I pośród chemicznych śladów poszukaj prawdziwą chmurę Nie mam paranoi by opryskiem nazwać każdą smugę Ale prawda ludzi boli, a ja powtarzać ją muszę
Niczym blef, bo w istocie nim jest dla większości ludzi Mówił Goebbels, powtarzane kłamstwo prawdą stać się musi I chociaż nie jestem nazi, wielu tak o mnie napisze Nie poświęcam im uwagi, bo sami se robią lipę
I nie boli mnie to wcale, boli mnie rzeczywistość W utopii żyć nie marzę, silny lud i kraj, to wszystko W zasięgu leży dłoni, aby dopiąć tego celu Lecz poza zasięgiem woli zniewolonych owiec kleru
A więc priorytetem jest by bunt uwolnił te umysły Skrępowane grzechem i zasadami krzyżowej kiły Która od dziesięciu wieków już spokojnie toczy naród Niszcząc nasze dusze człowieku, skutecznie choć pomału
Ref. Zbyt mało dziś nas tu stoi by rozpocząć rewolucję Przelać krew dla idei, przeprowadzić egzekucje W imię nacji, dla przebudzenia której rymem walczę To jest czas, by na bitach pokazywać szczerą prawdę x2
[II] Razi mnie w oczy dekadencja, i upadek narodu A więc żeby nie przestać mam dziesiątki powodów Bo nie będę stać z tymi, co zamiast dążyć do zmiany I korzystać z twórczej siły, to tłumią ją procentami
Potem znów narzekając w internecie na układy By w wyborach powybierać nowe wersje starych twarzy Które ponad dwie dekady w chuja robią pół narodu Nosząc górnolotne nazwy, byle dorwać się do żłobu
Taki stan rzeczy widzę, i niestety mnie przeraża I nie zaprzeczysz mi, że to jest najważniejsza sprawa Bo nie można liczyć na całego narodu postęp Gdy wspólnota stała się tylko abstrakcyjnym słowem
A ja słów mocą tu chcę wpłynąć na zmianę postawy A nie przemocą, choć i bez tego to nie da rady I mam chęć, by zarzewiem buntu stały się te tracki Moja walka z systemem, dla Narodowej Polski
Ref.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.