Nasz Wąsowicz, chłop morowy, Zbił Moskali w Cucyłowej.
Odznaczył się szwadron drugi, Wrażej krwi on przelał strugi.
Myśmy w opłotkach stanęli, Na Moskwę ogniem plunęli.
Kozacy ku nam pognali, Lecz ognia nie wytrzymali.
Rotmistrz stał na środku drogi, Z pistoletu prażył wrogi.
Armaty basem śpiewały, Lecz śmiał się z nich szwadron cały.
Dwie godziny bitwa trwała, Jest z niej dla szwadronu chwała.
Więc kto chce rozkoszy użyć, Niech w ułany idzie służyć. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |