Już Cię nie ma od tygodnia w sercu pali się pochodnia ogień dla Ciebie. Kilka słów i kilka wierszy Tych nieśmiałych wyznań pierwszych, spiszę dla Ciebie. Zbiorę chwile i minuty, wyczaruję kilka nutek i zaśpiewam tak, że mnie usłyszysz i powrócisz choć na chwilę i ożywią się motyle, wróci lato wśród zimowej ciszy.
A przecież może tak się w końcu zdarzy, że będziesz obok tuż i nie potrzeba wcale marzeń bo wróciłeś już.
Spadła kartka z kalendarza. Co dziś może się wydarzyć w serca potrzebie. Ktoś postawi mi kabałę, czy już może w poniedziałek będzie jak w niebie? Czy powrócisz przed jesienią, nim się lasy zaczerwienią i spać pójdą wszystkie polne myszy babie lato świat oplecie, czy będziemy mieli dzieci? Czy odejdziesz w chłód zimowej ciszy.
A przecież może tak się w końcu zdarzy, że będziesz obok tuż i nie potrzeba wcale marzeń, bo wróciłeś już. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|