Znów zostałam w domu sama. Mama w pracy , w kinie brat. Tata pewnie w delegacji. Nudny , szary dziecka świat.
Pobawiłam się lalkami , Ale nudzą mnie i już. Moje książki znam na pamięć. Wtem zza okna słyszę głos:
Ref: Mieszkam w dziupli jak wiewiórka. Jem na obiad tylko miód. Fruwam lepiej niż jaskółka. Skaczę wzwyż , w bok , w tył i w przód.
Przestraszyłam się okropnie. Wreszcie pytam: „którześ ty ?” A „To” ciągle stoi w oknie I wesoło śpiewa mi:
Ref: Mieszkam w dziupli jak wiewiórka. Na kolacje jadam dżem. Śpiewam lepiej niż kanarek. O wszystkim najlepiej wiem.
A potem przez cały wieczór Cudownie bawiłam się. Aż tu mama z pracy wraca I mój gość opuścił mnie.
Kto to był ? Zgadnijcie sami: Płetwy , skrzydła , z gruszki nos. Gdy go poznasz jak ja wczoraj Śmiać się będziesz w głos.
Ref: Mieszka w dziupli jak wiewiórka. Je na obiad tylko miód Fruwa wyżej niż jaskółka. Skacze wzwyż , w bok , w tył i w przód.
Mieszka w dziupli jak wiewiórka. Na kolacje jada dżem. Śpiewa piękniej niż kanarek. O wszystkim najlepiej wie.
- A kto to właściwie był ? - Jak to kto – Ścibaga. - Aha... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|