Ten stary dziadek do orzechów Co na orzechach zęby zjadł Miał siły tyle w sobie, że dla hecy Potrafił kamień skruszyć na drobny mak
A potem jeszcze dla relaksu I by osłodzić żywot swój Landrynki kruszył dzieciom oraz babci I zyskał tym w rodzinie powszechny mir
Ach, jakże dobry był on Gdy siłą kipiał w koło Lecz los przewrotny chciał dać mu w nos Gotując okrutny cios
Ten stary dziadek do orzechów Co na orzechach zęby zjadł Na orzech twardy trafił i niestety Dziś z landrynkami nawet kłopoty ma
~ ♫ ♫ ♫ ~
Ten stary dziadek do orzechów Co na orzechach zęby zjadł Chociaż ze stali cały, nawet nerwy Utracił wiarę w siły, pokrył się rdzą
I gdy tak śpiewam o nim To myślę sobie czasem Że jestem dziadkiem, orzechem tym Co nie da się nigdy zgryźć
Dziś jak ten dziadek do orzechów Co w kącie leży sobie sam Tak radzę: nigdy nie bądź pewny swego Bo gdzieś dojrzewa orzech, oszczędzaj siłTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.