Blues, dobry blues Bezcenny jak sam żeń-szeń Blues, dobry blues Jest cieniem, korzeniem i pniem
Łagodny jak piana na piwie I ostry jak cios we mgle Umiera, gdy go zagrać fałszywie Gdy szczerze - to wytrych do serc
Od wielkich ulic on woli dziury Tancbudę, portowy świt Gdy go gram do czterech ścian Nie jestem sam, nie sam
Dzień za dniem Biegnę do źródeł bez sił Dzień za dniem Wtapiam się w bluesa jak w dym
Moich dni ciężkich rytm Odmierza mi drogę jak puls Dzień za dniem Szaleństwo za prawdę i luz
Nie pytaj mnie, co mnie boli Pozostał mi tylko blues Blues, blues, blues, bluesTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.