Na skraju miasta blady neon pełga Bar Honolulu, Bar Honolulu Od serca wnet celesta się rozełka Bar Honolulu, Bar Honolulu
Nad szklanką wina siedzę i czekam Aż kląśnie klamka w sieni, tam na górze Zjawi się wtedy ma Weronika I zacznie wreszcie sprzedawać róże
Róże subtelne niby płat jedwabi Bar Honolulu, Bar Honolulu To jedno miejsce na świecie mnie wabi Bar Honolulu, Bar Honolulu
Te najpiękniejsze chciałbym mieć róże Ach, to by była miła rzecz, przemiła rzecz Ledwo ich dotknę, krew mi się burzy... Chcesz? No to popatrz, ale łapy precz!
Na skraju miasta blady neon pełga Bar Honolulu, Bar Honolulu Ta róża, kiedy kocha, to nie zełga Bar Honolulu, Bar Honolulu
Stolik dla dwojga, blat marmurowy A ja z dziewczyną - zaraz zaczną grać Idzie do głowy czerwone wino Szepczę do ucha: Chciałbym z panią...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.