Czemu zgasłaś, gwiazdo przyjazna Pośród miliona gwiazd? Towarzyszka Aurelia Żelazna Nie dojechała na zjazd...
W imię dobra Proletariatu, W imię walki o jutro lepsze Wybierała Łódź delegatów, Towarzyszka Aurelia przeszła...
Mów, Aurelio, o naszych bolączkach, Mów o prządki nieprostym losie! A wieczorem przyszła gorączka: trzydzieści dziewięć i osiem...
Lecz Aurelia nie podda się, nie! Myśl w decyzję niezłomną zmarmurzy, Dłonie w pięści cisnęła i wie, Że choroba się już nie powtórzy!
I, by móc w przyjaciółek się gronie Cieszyć życia i Partii urodą, Na Piotrkowskiej co świt na balkonie Nacierała się zimną wodą...
I..tak hartowała się Żelazna! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |