Lepiej wykąpać się we wrzątku lub wpaść jak marny śmieć do kosza, niż dobiegając sześćdziesiątki, nie mieć w kieszeni ani grosza.
Wtedy się śnią przez noce całe, zanim firankę świt pobieli pokery, które się złamały, dziewczyny, którychśmy nie mieli.
I wtedy zdarza się nierzadko w emerytury szare dni, że dziarskim sześćdziesięciolatkom marzy się ostre, marzy się ostre, marzy się ostre rififi.
Bo co najbardziej w życiu jest ekscytujące, to rififi po sześćdziesiątce i nic takich wrażeń nie dostarczy ci jak po sześćdziesiątce, jak po sześćdziesiątce, jak po sześćdziesiątce rififi.
Masową ogłuszony pieśnią nie oszczędzałeś się, kolego, lat harowałeś kilkadziesiąt — i co masz z tego, co masz z tego?
Lecz jeszcze możesz się wymotać z tych malin, w które cię wpuścili, czujesz, jak bierze cię ochota, więc się nie wahaj ani chwili.
Zobaczysz, wszystko pójdzie gładko, rozprujesz bank, osiągniesz cel, by mieć godziwszą z tym dodatkiem emeryturę PRL.
Bo co najbardziej w życiu jest ekscytujące, to rififi po sześćdziesiątce i nic takich wrażeń nie dostarczy ci jak po sześćdziesiątce, jak po sześćdziesiątce, jak po sześćdziesiątce rififi.
Szara cię nuda nie zasmuci, dolegliwości zniknie masę, najdłuższą noc bezsenną skrócisz, planując, jak otworzyć kasę.
Wspomoże twoje przedsięwzięcie kolegów stawka doborowa, bo gdy moralność jest na rencie, staje się znacznie mniej surowa.
Miast parzyć ziółka, wąchać kwiatki, swych starych kumpli skrzyknij i, waleczny sześćdziesięciolatku, ostro się bierz, ostro się bierz, ostro się bierz do rififi!
Bo co najbardziej w życiu jest ekscytujące, to rififi po sześćdziesiątce i nic takich wrażeń nie dostarczy ci jak po sześćdziesiątce, jak po sześćdziesiątce, jak po sześćdziesiątce rififi.
Rififi!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.