Swą ekspansją kulturową kapitalizm Niejednego już nabawił nas kompleksu A niedawno znów się strasznie rozzuchwalił Dokonując istnej wprost inwazji seksu
Myślał bowiem, że inwazji tej łakomie Się podadzą szkoły, biura, huty, szychty Właśnie u nas gdzie tak przaśnie, pół świadomie Pół wstydliwie i w ogóle - fifty-fifty
Lecz inwazja ta nam krzywdy nie uczyni Bowiem stwierdzić to należy tutaj śmiało My od lat już gawędzimy o Maryni I to nawet - szczerze mówiąc - nie o całej
Na ten lep więc kapitalizm nas nie złapie Gdy inwazją niecną swą steruje z dala Oni mają co najwyżej - ja wiem? - lepszy papier I cokolwiek dokładniejsi są w detalach
Nam nic po tym, bowiem każdy z nas potrafi Trzymać temat przez godziny, dni, tygodnie Bez pomocy jakichś tam porno fotografii Tudzież innych wizualnych udogodnień
U nas cieniej i subtelniej się to czyni Niepotrzebne nam to ichnie perskie oko Kiedy sobie gawędzimy o Maryni Traktowanej równie wąsko - prawda - jak szeroko
Lecz gdy oni swą inwazję w sztuce, w modzie Obmyślają, tkwiąc po klubach wśród otoman My suniemy o Maryni śmiało, co dzień Więc osądźcie - kto jest lepszy erotoman?
Niech już oni nas nie drażnią, bo z okazji Skorzystamy, a Marynia jest tak sexy Że jak kiedyś im zrobimy kontrinwazję To nie w takie powpędzamy ich kompleksy!
A na razie nikt im krzywdy nie uczyni Lecz niech wiedzą ci hodowcy dzieci kwiatów My od lat już gawędzimy o Maryni I na długo nie zabraknie nam tematu!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.