Wiosna, lato, jesień, zima. Każdy powód jest dobry.
Miłe Panie i Panowie bardzo mili, Ekspozycję ujmę w jednym krótkim zdaniu: Ekspozycja brzmi: że wreszcie W sporym europejskim mieście Miały być Mistrzostwa Świata w Narzekaniu.
I pomyślał Jan Kowalski, szczery Polak, I pomyślał sobie Jan Kowalski – oj, czy On się nie powinien zgłosić I medali paru skosić? Bo jak on zajojczy, to nikt nie zajojczy!
Bo, choć wszystko wokół lekko normalnieje, Płyn do prania w stu gatunkach w każdym kiosku, Nigdzie – w domu, w pracy, w sklepie - Jan nie przyzna, że mu lepiej, Tylko psioczy i narzeka po mistrzowsku.
Więc Kowalski zgłosił swą kandydaturę… Odpisano, że się niepotrzebnie zgłasza, Bo, z helleńskich czerpiąc wzorów, To mistrzostwa amatorów; Zawodowców się chwilowo nie zaprasza… Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|