W aglomeracji dość sporej On nagle zobaczył Ją, Rzekł na jej widok: Łoł! Ona odparła: Łoł! By poznać Ją trochę bliżej, On strasznie w sobie się spiął, W tym celu szepnął: Łoł! Ona odparła: Łoł! U niego w domu patrzyli W telewizyjny tok -szoł, Ona piszczała: Łoł! On odpiskiwał: Łoł! Na tapczan skok wykonali, Że aż materac się wgiął, Ona stwierdziła: Łoł! On odpowiedział: Łoł! A potem pierwszy autobus Świtem na pokład ją wziął, On ją pożegnał: Łoł! A ona jego: Łoł! Choć puenty nie ma najmniejszej, Autobus znika w oddali... Nie szkodzi! Najważniejsze, Że sobie pogadali, Że sobie pogadali! ŁOŁ!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.