Powiedziała tylko słowa trzy: "Leniwe proszę odebrać" I poczułem, że coś we mnie drży Że mną trzęsie jakaś febra
Że się dobry los uśmiecha znów I kojarzy mnie szczęśliwie Z tą, co trzech używa tylko słów: "Proszę odebrać leniwe"
Za mną ogonek nabiałowych dań spragniony Powtarza: "Rusz się pan, cholera!" A ja tak stoję nieprzytomny, zapatrzony I nie odbieram, nie odbieram
W końcu ktoś mnie lekko popchnął w bok Czyniąc miejsce konsumentom A po chwili pchałem się przez tłok By zamówić porcję następną
A wszystko po to, by ją zobaczyć znowu Jak miesi twaróg czy smaży sadzone Żeby usłyszeć jakieś inne słowa Nieoficjalne i mniej wymuszone
W dwa dni przytyłem w lędźwiach oraz barach W trzy dni zmieniłem kategorię wag Bo u nas pysznie karmią w mlecznych barach I wszystko dla niej, a ona, ach...
Mówi ciągle tylko słowa trzy: "Leniwe proszę odebrać" A ja czuję, że coś we mnie drży Że mną trzęsie jakaś febra
No bo wiem, że gdy się do niej znów Po następną porcję zgłoszę Nie usłyszę nic, prócz znanych słów: "Leniwe odebrać proszę"
Za mną ogonek nabiałowych dań spragniony Powtarza: "Patrzcie - nałogowiec!" A ja tak stoję nieprzytomny, zapatrzony I błagam: "Coś nowego powiedz!"
A ona nic i tylko patrzy tak Jak Marks na klasowych wrogów Więc co robić, gdy mi sił już brak? - Pyta smutny amator pierogówTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.