Koza u rena, Krechę ma u rena koza, Ren ma ranne ramię, koza - guza i nic poza Guzem ze wzgórz ta koza! Denna morena, Drobne skalne z nią precjoza Spadły na lapońskie ranczo - tam, gdzie amoroso Prozą szeptał ren z kozą.
Szpera ta koza i szpera ta koza po ranczo, Szperanie to domena kóz, Jedyna jodyny w krąg aura jęk rena rozdziera, A koza wciera ją w swój guz! Jodynę całą wciera...
Lecz gangrena nie tknie rena, Bo los o to już sam dba I kozie reprymendę ren sam da - - że groza... A póki co, to sporawą krechę ma Ta koza, A póki co, to u rena krechę ma Ta koza, A póki co, to sporawą krechę ma - - świnia, nie koza! A póki co, to ta koza krechę ma!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.