Wędruję przejazdem, pod prąd, pod wiatr, Nad głową mam gwiazdę, przed sobą świat, Świat radą mnie wspiera i nagli mnie, Gdy dłużej otwieram walizki swe. I wszystko przelotne w mym życiu jest, Spojrzenie w Twe okno i myśl, i gest,
Czasem zatrzymać chcę piękną chwilę - lecz cóż, Chwila to lot motyla, a ja za nią gnam już, W dzień ciemny, w noc białą, tak musi być, Bo ciężki to nałóg, przejazdem żyć.
Szansa pcha się do rąk, Jaka - nie powie nikt, Dłonie ściskam i gonię Cień, który za rogiem znikł.
Czasem zatrzymać chcę piękna chwilę - lecz cóż, Chwila to lot motyla.
Szansa pcha się do rąk, Jaka - nie powie nikt, Dłonie ściskam i gonię Cień, który za rogiem znikł.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.