Dobrze jest, kiedy rano w domu czujesz świeży ciepły chleb Gdy przy stole krzeseł tyle, żeby każdy zmieścił się Dobrze jest I dobrze jest, gdy do kuchni wpuszczasz kogoś, nie przejmując się Niczym więcej poza tym czy tam szczęśliwy jest Dobrze jest
I dobrze jest, gdy masz powód do radości mimo tylu łez Chociaż płakać jeszcze umiesz przecież, gdy wzruszenie albo śmiech Dobrze jest
No bo przecież o to chodzi, by śniadanie razem zjeść By herbatę znów posłodzić, żeby zabić gorycz łez, Żeby mieć do kogo mówić, żeby smucić się z kimś też No bo wtedy dobrze jest
Trochę gorzej już, kiedy drzwi zamykasz za kimś auto wzbija z drogi kurz, wielki dom przemierzasz wolnym krokiem wszerz i wzdłuż To trochę gorzej już
Ale nie jest źle, bo świadomość masz, że świat Nie taki wielki jest I na drugim jego końcu tak jak Ty ktoś czeka też Dobrze jest
No bo przecież o to chodzi by śniadanie razem zjeść By herbatę znów posłodzić, żeby zabić gorycz łez Żeby mieć do kogo mówić, żeby smucić się z kimś też No bo wtedy dobrze jest
No bo przecież o to chodzi by śniadanie razem zjeść By herbatę znów posłodzić, żeby zabić gorycz łez Żeby mieć do kogo mówić, żeby smucić się z kimś też No bo wtedy dobrze jest No bo wtedy dobrze jest Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|