To że pije nie oznacza że będę alkoholikiem Co wezmę dla siebie to dla siebie mam Rap moim życiem a muzyka moim narkotykiem Że zmieniam położenie nie znaczy że będę sam x2
Znów płonie ląd już odpalona petarda synów my chociaż znikasz jak wypita ćwiartka Powierzchnia twarda garda halabarda pomijaj dragi bo świeczki ta gra nie warta To że jaram nie znaczy że spale kilo to że gadam nie znaczy że plany mam swoją kobitą Żyję se chwilą znów płonie gibon jak omijasz kłopoty to nie stan na mrowisko To że czasem zabiorę nie powód by mówić złodziej zrozum rodziców weź dwa koła tu na cztery podziel Pierdol kłopoty flaszkę po każdym polej ja wpierdalam na scenę się to chyba moja kolej
To że pije nie oznacza że będę alkoholikiem Co wezmę dla siebie to dla siebie mam Rap moim życiem a muzyka moim narkotykiem Że zmieniam położenie nie znaczy że będę sam x2
Lubie powoli i trochę szybciej na pętle wejdę piękny wid zniszczę czemu twój głos znów słuchawce milknie Posłuchaj moment posłuchaj chwilkę Dres w mojej szafie wygodnie zawsze Sklejam te wersy jak piątkę .... Znów mam tu racje ja twoim katem chodzi o rap grę nie o sałatę i na dwa tępa się popisuje Muzyczkę robię jak mi pasuje po raz kolejny się kumuluję ten ....... ...... tego brakuje Banda złodziej nasz oszukuje jeden tu kmini drugi haruje i na finiszu spokojnie skończę zdjęcia z koncertów nie listy gończe
To że pije nie oznacza że będę alkoholikiem Co wezmę dla siebie to dla siebie mam Rap moim życiem a muzyka moim narkotykiem Że zmieniam położenie nie znaczy że będę sam x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.